Wtorek, 10 maja 2016
Spalanie tłuszczyku
Jak wróciłem do domu po gonitwie na cieniostworze to przyszło mi do głowy, że jest tak ładny wieczór, że aż szkoda już kończyć. Przy okazji warto po dwóch godzinach wypalania glikogenu zajęć się trochę innymi zapasami energetycznymi. Napiłem się (oczywiście wody :) ) i zrobiłem rundkę w tempie fat burn dookoła lotniska, zakończoną małym relaksem na plaży w Dąbiu.
- DST 14.60km
- Czas 00:44
- VAVG 19.91km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 500kcal
- Podjazdy 31m
- Sprzęt Cieniostwór
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj