Wtorek, 17 marca 2015
Ciepło i wietrznie
17 marca zrobiło się w końcu w miarę ciepło. Termometr "za okienny" w aucie pokazywał 18 stopni, więc w normalnych warunkach to temperatura na krótkie gacie i koszulkę. Zimny wiatr wiejący ze wschodu nie dawał jednak szansy na taki luksus. Wypróbowałem za to nowe długie cienkie spodnie Crafta. Były idealne co do tej temperatury. Co do samej trasy - pojechałem ot tak bez większego pomysłu. Najpierw przez Kijewo i Płonie do Jezierzyc. Potem podjazd przez Sosnówko do Kołowa. Pokonany bez zrzucania na małą tarczę, chyba po raz pierwszy. Siła rośnie ;). Zjazd do Podjuch, z górki na pazurki :) Po drodze na Polanie Kołowskiej spotkałem urokliwie pasące się żurawie. W Podjuchach pokusiło mnie, aby pojechać do centrum Autostradą Poznańską, pardon ul. F. Krygiera. Nie jest to droga zbyt bezpieczna, ale udało się jakoś :). Na wysokości Auchana skręciłem w kierunku mojego numeru 1 jeżeli chodzi o najbrzydszą ulicę Szczecina, czyli Tamę Pomorzańską. I tym razem nie spotkał mnie zawód. O tej porze roku, gdy jeszcze nie wyrosło różne zielsko i chaszcze ulica jest jeszcze paskudniejsza niż zwykle. Jeżeli ktoś tam nie bywa to polecam przejażdżkę :)
Po Tamie skierowała się już bezpiecznie ul. Gdańską i DDR do Dąbie. Po drodze minąłem się z kolegami z PCF. Coś ostatnio mamy szczęście na siebie wpadać. Widać, że wszyscy pilnie trenują przed Szwecją:)
Po Tamie skierowała się już bezpiecznie ul. Gdańską i DDR do Dąbie. Po drodze minąłem się z kolegami z PCF. Coś ostatnio mamy szczęście na siebie wpadać. Widać, że wszyscy pilnie trenują przed Szwecją:)
- DST 49.27km
- Teren 9.00km
- Czas 02:18
- VAVG 21.42km/h
- VMAX 44.90km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1640kcal
- Podjazdy 784m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Każda telewizja kłamie ;-)
Mój epicki wyjazd na policko/skolwińsko/stołczyńskie pagórki Strava wyceniła na 836 m, a Garmin na 802
Pieprzone segmenty - niby nic, a się człowiek wgapia ile mu brakuje do liderów ;-)
Dla leszczy takich jak ja i w dodatku przywizanych do opony min. 2.0 to kompletnie bez sensu :-) leszczyk - 12:25 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj
Mój epicki wyjazd na policko/skolwińsko/stołczyńskie pagórki Strava wyceniła na 836 m, a Garmin na 802
Pieprzone segmenty - niby nic, a się człowiek wgapia ile mu brakuje do liderów ;-)
Dla leszczy takich jak ja i w dodatku przywizanych do opony min. 2.0 to kompletnie bez sensu :-) leszczyk - 12:25 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj
Poznańska to istna ma-sa-kra. Podjazdu 784m, fiu fiu, to nie przelewki.
leszczyk - 11:03 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj
Komentuj