Poniedziałek, 12 maja 2014
Puszcza Bukowa nowa droga górska
Szybko wędrujące po niebie chmury i przelotne opady nie nastrajały dziś optymistycznie do jazdy rowerem. Zdobyłem się tylko na krótki wypad do Puszczy Bukowej. Trasa do Płoni przez las od Kijewa tym razem drogą prowadzącą po dawnej linii kolejowej. Troszkę bardziej równa niż droga prowadząca równolegle, za to na koniec więcej bruku. W sumie chyba wyjdzie na jedno, jeżeli chodzi o "komfort przejazdu". Z Płoni do Sosnówka i moim ulubionym podjazdem w kierunku Kołowa. W lesie bardzo mokro i błotniście. Rower uwalony po ostatnim zapędzeniu się do Puszczy Wkrzańskiej i tak do mycia ale niestety następnego komplet bluza+spodnie nie planowałem prać. No niestety.... Z Kołowa zjechałem remontowaną "drogą górską" w kierunku oś. Bukowego. Hmmm.... jeszcze nigdy tak wolną to drogą nie jechałem. Wcześniej była po prostu dobrze ubita ziemia teraz jest mnóstwo szutru i luźnych drobnych ostrych jak cholera kamieni. Miejscami masakra, bo koło na kamieniach ucieka, a upadek na tą tarkę nic miłego nie wróży. Może w przyszłości będzie lepiej, bo prace jeszcze trwają i tam gdzie droga jest mocno ubita i związana czymś w rodzaju jakieś zaprawy cementowo-piachowej jest w miarę gładko i stabilnie. Ciekawe co będzie po obfitych opadach deszczu. Pewnie wyryte kaniony. Droga obiektywnie będzie wyglądała lepiej ale straci swój urokliwy charakter.
Droga górska
Przy okazji nasunęła mi się refleksja. 10 lat w Unii zrobiło swoje i nie chodzi mi o inwestycje czy skok cywilizacyjny ale o ...poczucie wolności i swobodę. Może źle pojmowane ale jednak. Nie,, nie, nie mam na myśli baby z brodą :). Otóż przed wjazdem na drogę jest wyraźny napis "zakaz ruchu - głębokie wykopy" a na drodze ruch pieszy i rowerowy odbywa się w najlepsze. Kiedyś jak zakaz to zakaz a teraz... "a co mi tam zakazy, sam decyduję o tym co robię". Bardzo podobnie jest na budowanej ulicy nowoprzestrzennej - pomimo zakazu wejścia - kijkarze, spacerowicze, rowerzyście. Ot deptak środkiem ulicy.
Wracając do wycieczki - po zjechaniu z drogi górskiej - na majowe na mycie roweru. Później jeszcze króciutka rundka właśnie przez Nowoprzestrzenną, aby sprawdzić jak przebiegają prace na moście nad autostradą i hurra !!! już go asfaltują, czyli lada dzień normalny przejazd w kierunku wschodnim zostanie otwarty. No może nie lada dzień ale już widać światełko w tunelu.
Trasa bez zmoknięcia. Jak wróciłem do domu to 15 minut później się rozpadało, czyli czas wykorzystany idealnie :)
Droga górska
Przy okazji nasunęła mi się refleksja. 10 lat w Unii zrobiło swoje i nie chodzi mi o inwestycje czy skok cywilizacyjny ale o ...poczucie wolności i swobodę. Może źle pojmowane ale jednak. Nie,, nie, nie mam na myśli baby z brodą :). Otóż przed wjazdem na drogę jest wyraźny napis "zakaz ruchu - głębokie wykopy" a na drodze ruch pieszy i rowerowy odbywa się w najlepsze. Kiedyś jak zakaz to zakaz a teraz... "a co mi tam zakazy, sam decyduję o tym co robię". Bardzo podobnie jest na budowanej ulicy nowoprzestrzennej - pomimo zakazu wejścia - kijkarze, spacerowicze, rowerzyście. Ot deptak środkiem ulicy.
Wracając do wycieczki - po zjechaniu z drogi górskiej - na majowe na mycie roweru. Później jeszcze króciutka rundka właśnie przez Nowoprzestrzenną, aby sprawdzić jak przebiegają prace na moście nad autostradą i hurra !!! już go asfaltują, czyli lada dzień normalny przejazd w kierunku wschodnim zostanie otwarty. No może nie lada dzień ale już widać światełko w tunelu.
Trasa bez zmoknięcia. Jak wróciłem do domu to 15 minut później się rozpadało, czyli czas wykorzystany idealnie :)
- DST 37.86km
- Teren 9.00km
- Czas 01:46
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 34.90km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 177 ( 98%)
- HRavg 141 ( 78%)
- Kalorie 1254kcal
- Podjazdy 320m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj