Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2014

Dystans całkowity:590.98 km (w terenie 63.00 km; 10.66%)
Czas w ruchu:26:31
Średnia prędkość:22.29 km/h
Maksymalna prędkość:44.80 km/h
Suma podjazdów:2947 m
Maks. tętno maksymalne:175 (97 %)
Maks. tętno średnie:147 (82 %)
Suma kalorii:20379 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:42.21 km i 1h 53m
Więcej statystyk
Niedziela, 9 marca 2014

Marcowy balonik

Weekend był wybitnie wiosenny i zachęcający do jazdy na rowerze. Mi niestety z powodu obowiązków zawodowych i rodzinnych udało się  "wykroić" tylko 2 godzinki w niedzielne popołudnie.
Trasa dobrze znana czyli balonik z zahaczeniem o plaże w Lubczynie, tym razem w wersji poszerzonej. Świetna pogoda, pomimo wiatru, który jednak nie przeszkadzał jakoś dramatycznie.


Plaża w Lubczynie prawie jak w lipcu.

Na plaży w Lubczynie fajnie się siedziało w słoneczku na ławce. Byli też tacy, którzy zwijali parawany...:). Powrót bez przygód.

Poniżej jeszcze jedna fotka, zrobiona dzień wcześniej nad Jeziorem Dąbie. Zwykle nie wrzucam zdjęć nie zrobionych podczas rowerowych wypraw ale w tym wypadku nie mogę się powstrzymać. Czasami spacer dostarcza wrażań równie pięknych jak rower...


Zachód słońca nad Jeziorem Dąbie - 8 marca.


  • DST 49.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 24.50km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 147 ( 82%)
  • Kalorie 1758kcal
  • Podjazdy 202m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 5 marca 2014

Po okolicy 5.03

Kolejna przejażdżka z cyklu późnopopołudniowe rozprostowanie nóg, czyli jazda po okolicy na granicy zmroku.
Nic szczególnego. Pogoda jakaś taka listopadowa - mgliście, wilgotno i zimno.
Przez godzinkę organizm na tyle się dotlenił, że dobrze się spało na meczu Polska - Szkocja :).



  • DST 22.61km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.53km/h
  • VMAX 31.30km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 825kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 marca 2014

Po lesie... miało być

Po wczorajszej miejskiej jeździe naszła mnie ochota na wyrwanie się do lasy. Niestety z powodów rodzinno-towarzyskich miałem tylko maksymalnie 1,5 godziny czasu. Więc wybór prosty - pokręcić się po lasach koło Wielgowa. Przy okazji założenie - pojechać w strefie "fat burn" :), czyli puls maksymalnie 130. W praktyce jedno i drugie okazało się nie takie proste.  Półtorej godziny to jednak niezbyt wiele czasui a do lasu trzeba dojechać kawałek. Suma sumarum wyszło na to, że mnie więcej 2/3 drogi to asfalt a 1/3 to leśne dukty, a czasowo pół na pół. Puls odwrotnie - na asfalcie bez problemu a lesie po miękkiej drodze naszpikowanej dziurami, korzeniami itp prędkość średnia z 13 km/h a puls ponad 130. Nie ten rower i nie te opony na taki teren.


To teraz w którą stronę?
Wyjazd fajny, bo było naprawdę ciepło i wiosennie.

  • DST 30.12km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 19.43km/h
  • VMAX 30.70km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 146 ( 81%)
  • HRavg 124 ( 69%)
  • Kalorie 1044kcal
  • Podjazdy 236m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 marca 2014

Dzień Żołnierzy Wyklętych i Police

W planach było zrobienie pierwszej setki w tym roku, ale ze względu na temperaturę rano  (- 2 stopnie) i ogólne rozleniwienie w sobotni ranek plany dość szybko uległy weryfikacji :). Stwierdziliśmy z Abarth`em, że należy zobaczyć jak wyglądają w Szczecinie obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych. Wybraliśmy się na Jasne Błonia -  oczywiście rowerowo. Obchody wyglądały skromnie. Malutka wystawa broni koło IPN, troszkę młodzieży poprzebieranej w stroje mnie więcej z epoki, kilka stoisk z literaturą i mała wystawa informacyjna.


Odbył się również bieg z okazji Dnia Wyklętych. Frekwencji nie znam, bo przed rozpoczęciem pojechaliśmy dalej.


W tle przygotowania do biegu, a na pierwszym planie "bojownicy o wolność i demokrację".

Tak swoją drogą po niedawnych wydarzeniach na Majdanie, widok ludzi z bronią w mieście budzi emocję, choć wiadomo, że to tylko inscenizacja.
Za to na Jasnych Błoniach wiosna. Krokusy szaleją :)




Po wrażeniach patriotyczno -estetycznych pojechaliśmy do Polic przez Głębokie. Tak się złożyło, że ja rowerem w Poliach jeszcze nie byłem. Droga bez ciekawostek. Praktycznie cały czas ścieżka rowerowa. Miło. Fajnie jakby jeszcze nie była z polbruku.
Przed Policami czas na ciasteczko i bułkę z dżemem, przy okazji fotka pomnika ofiar faszyzmu. Jedno zastanawia. Stopień jego erozji. Pomnik jest z 1967 roku, a wyziewy z pobliskiej fabryki zeżarły go tak,ze wygląda gorzej niż rzeźby np w Włoszech, które mają  setki lat.


Zeżarty pomnik

Z Polic, co by nie było nudno trasą nad Odrą. Przez matecznik kibiców Pogoni, czyli Stołczyn, Skolwin, Gocław itp. Fajne dzielnice, z klimatem. Straszą ruiny fabryki papieru, marne resztki huty i inne opuszczone budynki. Pomimo sobotniego przedpołudnia sporo chłopców w kapturach i troszkę starszych zataczających się Panów. Oczywiście na każdym wolnym kawałku muru emblematy Pogoni, napisy "Pogoń moim życiem" itp. Ma to swój klimat.
Tak swoją drogą to jest to całkiem niezła droga z Polic, asfalt przeważnie bez większych dziur i zdecydowania bezpieczniejsza niż przez Szosę Polską. Za dnia oczywiście :).
Z centrum do domu już standardowo do domu.
Wyprawa fajna, choć troszkę dokuczał zimny wiatr. Jak w lutym a nie w marcu :).


  • DST 60.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 133 ( 74%)
  • Kalorie 2058kcal
  • Podjazdy 515m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl