Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 8 marca 2015

Wiosna 8 marca

Ciepło jak na tę porę roku było od dłuższego czasu. 8-go marca jakby specjalnie na Dzień Kobiet zrobiło się wiosennie. Temperatura w słońcu osiągnęła chyba 20 stopni. Co prawda rano nie było tak ciepło, bo tylko 8, ale to i tak nieźle. Nie sposób było takiego dnia nie wykorzystać rowerowo. Ze względu na rodzinną imprezę musiałem wyrobić się do 13. Wyjazd więc przed 9, zaraz po złożeniu życzeń żonie :). Wymyśliłem, że tym razem pojadę zobaczyć nową DDR z Przecławia do Rosówka. Oficjalnie jej otwarcie ma nastąpić ponoć 21 marca.  Wybrałem wariant trasy do Gryfina, następnie przez Odrę do Niemiec i po niemieckiej stronie do granicy i nową DDR do centrum. Potem już do domu.
Po drodze miła niespodzianka  w Podjuchach spotkałem znajomych z PCF Cycling Team. Do Gryfina droga upłynęła na pogaduchach. Koledzy planowali troszkę większą pętlę ( w sumie zrobili 100), a mnie gonił czas więc przed mostem się pożegnaliśmy i pojechałem zgodnie z planem. Po wdrapaniu się na górkę koło Mescherin i skręcie w prawo dostałem skrzydeł, czyli solidny niemiecki wiatr w plecy. Jechało się bardzo przyjemnie i bez wysiłku utrzymywałem średnią ponad 30 km/h. Rosówek pojawił się szybko jak nigdy wcześniej :). Na wysokości stacji benzynowej zaczyna się nowa DDR.


Nowa DDR

Wrażenia co do nowej drogi: super, że jest. Fajnie, że w tym miejscu i asfaltowa. Troszkę  mniej fajnie, że ten nowy, dopiero co położony asfalt nie jest idealnie gładki, tylko jest mnóstwo jakiś takich mikrofałdek. Szkoda, bo do ideału zabrakło bardzo niewiele.  Nie mniej bardzo cieszy taka droga szczególnie w tym miejscu. Tak przy okazji udało mi na nowej drodze osiągnąć zawrotną, jak na Axisa prędkość -  50 km/h :). Może było by jeszcze szybciej ale biegi się skończyły.
Później już tylko droga przez miasto. Nic ciekawego. Byłem w Dąbiu przed 12 więc jeszcze pojechałem odwiedzić Załom.
Po drodze oprócz wiosennej pogody, pod koniec zaczęło robić mi się zdecydowanie za ciepło, towarzyszyło mi sporo ptaków. Głównie żurawie pasące się na polach i latające nad głową, ale i widziałem imponującego błotniaka, i gęsi a nawet wilgę. Prawdziwa wiosna :)


Wiosna, jak ktoś się uprze to i klucz żurawi wypatrzy

Bardzo miła wycieczka. Szkoda, że z limitem czasowym, bo bym z chęcią jeszcze więcej km wykręcił.



  • DST 76.66km
  • Czas 03:15
  • VAVG 23.59km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 2686kcal
  • Podjazdy 316m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ewnym
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl