Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 21 maja 2014

Niemiecki klasyk bez licznika

Tym razem zabrałem Rubi na wycieczkę do Niemiec. Miało być przyjemnie, piękna pogoda, asfalciki bez dziur i piękne widoki. Tym razem wspomogłem się autem - Rubi bez koła do bagażnika  i za 15 minut jesteś pod kościołem w Kołbaskowie. I tu pierwszy zonk dnia dzisiejszego w liczniku "coś się przycisnęło" i wyświetlał jakieś głębokie menu. Dziesięć minut męczarni aby wyjść z tego cholerstwa.
Gotowy w końcu do jazdy ruszyłem w kierunku Rosówka i dalej na Gartz. Zaraz, zaraz a skąd tu taki w mordewind jak w Szczecinie ledwie wiaterek listkami porusza. Nie mniej jechało się przyjemnie. Przed Gartz pierwsza sekcja bruku i konkretny test na szosie na takiej nawierzchni. Dziękuję ale wole aby moje plomby pozostały w zębach. Brrry. Podczas tej trzęsawki licznik przestał działać.


Chwila na szukanie pierwszych objawów choroby wibracyjnej i oględziny licznika

Okazało się, że czujnik na szprysze się odczepił i luźno latał. Po umiejscowieniu go we właściwym miejscu  po 30 sekundach znów spadł... i potem znów.... i znów.... aż dałem sobie na luz i naprawię go w domu. Dalej jechałem już bez wskazania prędkości. Na początku trudno się przyzwyczaić a potem to już obojętne było.
Za Gartz obrałem kierunek na Cesaków. Kiedyś sobie obiecałem, że przed jazdą szosą najpierw sprawdzę drogi na trekingu, cóż jakoś mi się o tym zapomniało... Więc miałem kolejne sekcje bruku. Co jeden to gorszy. Oj wytrzęsło mnie wczoraj. A tyle się mówi o wspaniałych niemiecki drogach... Dobrze, że obyło się bez kapcia.


Jak widać droga pozostawia trochę do życzenia, tak tak to niemiecka wioska :)

Z Ceskow pojechałem w kierunku Luckow. Kierunke na nadajnik i 3 kilometry podjazdu. Fajny o umiarkowanej stromiźnie i w końcu równa droga. Z Luckow przez bardzo malownicze pola wąską, gładką drogą w kierunku drogi 113. Szosa prawie jak ścieżka rowerowa, na odcinku 10 kilometrów minęły mnie dwa samochodu. I cały czas góra, dół ,góra dół ani kawałka płaskiego. 


Gdzieś na trasie

Po dojechaniu do 112 czyli drogi którą już znam pojechałem na Krackow i tam, co by nie było nudo zamiast ścieżką rowerową do Shwen nenz pojechałem w kierunku Nadrensee. Ruch samochodowy nadal prawie zerowy. Z Nadrensee dalszy ciąg testowania nieznanych mi dróg więc obrałem kierunek na Rosow. Później już tylko dojazd do drogi nr 2 i powrót do Kołbaskowa.

Bardzo miła wycieczka. Urokliwe pola i niesamowity spokój i cisza. Na trasie było wszystko jak w wyścigu klasycznym  - stąd tytuł - i sekcje bruku i odcinki płaskie i bardzo dużo hopek (oczywiście jak na nasze nizinne warunki).

Średnia jak na jazdę rowerem szosowym dość żenująca ale tym razem głównie szukałem drogi i podziwiałem widoki. Pewnie brak wskazań prędkości też zrobił swoje, bo zabrakło motywatora :).

PS. Po czym odróżnić polskiego kierowce od niemieckiego bez patrzenia na tablice rejestracyjne?....
....Polski wyprzedza Cię po tym samym pasie a niemiecki po przeciwnym. I to każdy. Kuźwa co z maniera, że nawet jak z przeciwka nic nie jedzie to i tak mija Cię na gazetę. Ehhh rodacy :)


 
  • DST 66.28km
  • Czas 02:40
  • VAVG 24.86km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • HRmax 168 ( 93%)
  • HRavg 141 ( 78%)
  • Kalorie 2238kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Rubi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Fotka wioski wyszła super :)
Trendix
- 21:33 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
James: dzięki za informację. Zauważyłem, że po Niemcach sporo jeździsz nawet "na skróty" do pracy :) Drogą po wałach znam, faktycznie rewelacyjna. Teraz namiastkę budują u nas wzdłuż jeziora Dąbie, ale na szosę się nie nada, choć widokowo-przyrodniczo powinno być fajnie. Co do Niemców to następny kierunek planuje gdzieś w okolice Strasburga, tego tu bliżej oczywiście. Powodzenia w BBT.
Darek: to trzeba tak jak ja - auto w samochód do Kołbaskowa i już. Ode mnie do granicy jest co prawda bliżej ale dojazd rowerem fatalny.
Jarro
- 18:23 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Po wałach to nawet do Kostrzyna i dalej. Minusem jest nudna trasa i brak osłony od wiatru. Można się zajechać przy przeciwnym wietrze.
Co do DDR pomiędzy Mescherin i Gartz to jej część jest wykonana z kostki , większej wersji naszego polbruku, ale jazda po niej jest ok.
4gotten
- 18:12 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Mi te tereny się bardzo podobają ale rzadko tam się wybieram bo odcinek Stargard-Gryfino-Stargard to od razu 100 km.Ale bardzo polecam.
strus
- 17:42 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Bruk na dojeździe do Gartz można ominąć skręcając wcześniej do Mescherin (z 2 na 113) a dalej fajną asfaltową scieżką do centrum Gartz. Bruku w samym mieście już nie ominiesz, ja tam jadę ile się da chodnikiem - i tak nikt tędy nie chodzi.
Wrażenia z kierowcami mam dokładnie takie same. Aby poczuć samochodową nirwanę na rowerze trzeba trochę zapuścić się w głąb kraju gdzie "naszych" nie ma.
W ogóle polecam drogę po wałach przeciwpowodziowych (wjazd w Gartz przy restauracji za mostem - przejeżdżałeś) można dojechać do Schwedt (i dalej).
Asfalty są o niebo lepsze od naszych - ja tylko tam jeżdżę.
pozdro. :)
James77
- 14:09 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
No właśnie ponoć... sam byłem ciekawy jak się zachowa na bruku i niestety wąskie opony i 7 barów na kocich łbach - nie ma cudów trzęsie i gubi przyczepność. Dlatego nawet zawodowcy na Paryż - Roubaix zakładają grubsze opony do swoich cudownych maszyn. A co do ceny - jak kupiłem używkę więc ta nie była przerażająca ;)
Jarro
- 10:12 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Nie narzekaj na nawierzchnie. Twoja maszyna została ponoć stworzona do takich warunków. W końcu jej nazwa zobowiązuje.
Sam myślałem kiedyś o tym modelu, ale odstraszyła mnie cena. Zbyt wygórowana, nawet z osprzętem klasy Tiagra.
4gotten
- 10:03 czwartek, 22 maja 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ttoje
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl