Poniedziałek, 17 czerwca 2013
Dookoła Puszczy Bukowej z przygodami
Miała być miła popołudniowa przejażdżka naokoło Puszczy Bukowej, czyli kolejne testowanie szosy. No i było... pechowo. Na dobry początek na światłach w Kijewie okazało się, że endomondo nie włączyłem. No dobra ok czyli zaczynamy w teorii od tego miejsca. Start ze świateł, podjazd pod wiadukt nad autostradą i trach pompka odpadała o ramy. Hyc na trawnik i gdzie moja pompka?. Ola boga na środku a trzema pasami raźno pomykają auta włącznie z tirami- krótka kalkulacja - pompka albo życie. Jednak życie. Co okazało się dobrym wyborem, bo tu nastąpił cud - nikt, włącznie z trzema tirami nie przejechał mojej dymałki. No to montujemy i jedziemy dalej. W miedzy czasie telefon się resnął na endomondo - co już staje się tradycją. Najwyższa pora wymienić złoma. Za Starym Czarnowem jakoś tak pokombinowałem z przerzucaniem między dużą a małą tarczą, że łańcuch mi spadł. Nic takiego - tylko, że jakoś tak cudowanie, że się podwójnie podwinął i cholernika nie mogłem wyciągnąć. Co by nie było miło to w środku głębokiego lasu. Las jak las - nawet ładny, rezerwat. Ale chyba nie buczynowy tylko komarów i moich "ulubionych" ślepych bąków. Po jakimś czasie się poddałem i pozwoliłem im sobie gryźć do woli, bo jak zabijać stada tych choler rękami czarnymi od smaru? Po uporanie się z defektem odkryłem nowe zastosowanie leśnej roślinności. Zdecydowanie najlepiej smar usuwa łopian. Trawa - najgorzej. Hmmm.
Dalej to już standard. Bez większych przygód. Nie licząc blondynki, która najwyraźniej miała ochotę zaliczyć dziś jakiegoś rowerzystę. Niestety co znaczy - przejechać swoją wielką wypasioną furą.
Co ciekawe jak na mnie całkiem przyzwoity czas wykręciłem. Oczywiście czystej jazdy.
Dalej to już standard. Bez większych przygód. Nie licząc blondynki, która najwyraźniej miała ochotę zaliczyć dziś jakiegoś rowerzystę. Niestety co znaczy - przejechać swoją wielką wypasioną furą.
Co ciekawe jak na mnie całkiem przyzwoity czas wykręciłem. Oczywiście czystej jazdy.
- DST 49.00km
- Czas 01:38
- VAVG 30.00km/h
- VMAX 42.40km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1450kcal
- Podjazdy 64m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj