Środa, 10 lutego 2016
Pomału do przodu
Klasyczna rundka po okolicy. W sumie jedyna godna odnotowanie rzecz to zauważyłem, że dwa miesiące bez roweru nie pozostały jednak bez wpływu na moją ...hmm...formę. Jak dziś wsiadłem na rower to okazało się, że po ostatniej jeździe boli mnie... tyłek. Kurcze zapomniałem już jak to jest :)
Po za tym - 30-tka zrobiona w luźnym tempie, średnie wyszła ponad 22 km/h, co jak mnie na mnie jest prawie standardem więc z powrotem do jakieś tam formy chyba nie będzie dramatu.
Po za tym - 30-tka zrobiona w luźnym tempie, średnie wyszła ponad 22 km/h, co jak mnie na mnie jest prawie standardem więc z powrotem do jakieś tam formy chyba nie będzie dramatu.
- DST 31.10km
- Czas 01:24
- VAVG 22.21km/h
- VMAX 42.80km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 900kcal
- Podjazdy 94m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj