Sobota, 19 września 2015
Puszcza Goleniowska
Piękny jesienny dzień, słońce temperatura powyżej 20 więc wybór mógł być praktycznie tylko jeden - hiperwentylacja w Puszczy Goleniowskiej. Kusił mnie jeszcze szosowy rajd nad morze, ale las wygrał. Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie przejechać drogami leśnymi w kierunku od Klinisk do Goleniowa.
Pierwszy odcinek to droga dobrze znana. Ciekawie zrobiło się dopiero w lesie. Wybrałem drogę leśną nr 8 odbijającą w lewo przed rozjazdem Stawno-Strumiany. Droga do skrzyżowania z pożarówką nr 15 lekko utwardzona. Po drodze ładny las i pierwsi w tym roku grzybiarze. Skuteczni, z pełnymi koszami podgrzybków, w przeciwieństwie do tłumu innych przy głównej drodze. Za 15-tka utwardzenie się skończyło i było już normalnie, po leśnemu...
leśna droga
Droga prosta jest strzelił i po pewnym czasie coraz mocniej zaczęły dochodzi odgłosy z S3. Znak, że trzeba odbić na prawo w kierunku Iny. Co też uczyniłem. Po drodze spotkałem wieże-ambonę. Dzięki temu wiem, że chodzenie w butach SPD po śliskiej drabinie zbitej z sosnych kołków nie jest najlepszym pomysłem...:)
Widok z ambony
Po dojechaniu do drogi pożarowej nr 2 oznaczonej też jako szlak turystyczny pojechałem w kierunku Goleniowa. Droga prowadzi wzdłuż Iny, ale generalnie nie jest jakoś szczególnie malownicza. Jakość nawierzchni różna, od bardzo dobrej mocno twardej, do jazdy po łące. Dojechałem do Goleniowa w okolicy Krzewna. W mieście skierowałem się już w kierunku dobrze znanej drogi na Stawno. Za basenem zjechałem z asfaltu i pojechałem ścieżką wzdłuż Iny. Fajna malownicza droga, została oznaczona chyba niedawno jako czarny szlak rowerowy. Niestety fotki godne uwagi nie wyszły, bo zespół mi się aparat w telefonie. Robi zamglone, nieostre zdjęcia, jakby miał matrycę z epoki wczesnych komórek. Ciekawe czy jakiś serwis jest w stanie to naprawić.
Wracając do roweru. To przed Zabrodem wróciłem na drogę asfaltową i dojechałem nią najpierw do Stawna a potem odbiłem przez znaną i lubianą "rowerostradę" znaną też jako dojazd pożarowy nr 18 w kierunku Stawna. W połowie drogi niespodzianka. Droga przegrodzona taśmą i znak zakaz ruchu. No jak zakaz to ja ...jadę :) Okazało się, że droga jest w przebudowie...
Droga w przebudowie (przy takim oświetleniu zdjęcie wyszło od biedy)
Zwykle cieszą mnie zmiany w droga leśnych, bo są potem one znacznie lepsze do jazdy rowerem. W tym wypadku tak nie jest. Bardzo lubiłem tą drogą i była ona malownicza, teraz nawet jak położą jakaś cudowną nawierzchnie to nie będzie to samo. Urok drogi został bezpowrotnie zniszczony. Pracę trwają aż do jej końca, czyli skrzyżowania z "chociwelką".
W Sownie pod sklepikiem, krótki postój na uzupełnienie płynów i banana i w drogę szutrówką do Wielgowa. Udało mi się jeszcze spotkać stado jeleni z mega imponującym samcem i doturlałem się do końca lasu. W Dąbiu przypomniałem sobie o pierwszym maratonie szczecińskim i pojechałem zajrzeć na Struga, ale było już po zawodach.
Dawno już tyle nie najeździłem się po lesie. Łącznie zrobione 75 km, a z tego co najmniej 50 "między drzewami". Fajnie.
Pierwszy odcinek to droga dobrze znana. Ciekawie zrobiło się dopiero w lesie. Wybrałem drogę leśną nr 8 odbijającą w lewo przed rozjazdem Stawno-Strumiany. Droga do skrzyżowania z pożarówką nr 15 lekko utwardzona. Po drodze ładny las i pierwsi w tym roku grzybiarze. Skuteczni, z pełnymi koszami podgrzybków, w przeciwieństwie do tłumu innych przy głównej drodze. Za 15-tka utwardzenie się skończyło i było już normalnie, po leśnemu...
leśna droga
Droga prosta jest strzelił i po pewnym czasie coraz mocniej zaczęły dochodzi odgłosy z S3. Znak, że trzeba odbić na prawo w kierunku Iny. Co też uczyniłem. Po drodze spotkałem wieże-ambonę. Dzięki temu wiem, że chodzenie w butach SPD po śliskiej drabinie zbitej z sosnych kołków nie jest najlepszym pomysłem...:)
Widok z ambony
Po dojechaniu do drogi pożarowej nr 2 oznaczonej też jako szlak turystyczny pojechałem w kierunku Goleniowa. Droga prowadzi wzdłuż Iny, ale generalnie nie jest jakoś szczególnie malownicza. Jakość nawierzchni różna, od bardzo dobrej mocno twardej, do jazdy po łące. Dojechałem do Goleniowa w okolicy Krzewna. W mieście skierowałem się już w kierunku dobrze znanej drogi na Stawno. Za basenem zjechałem z asfaltu i pojechałem ścieżką wzdłuż Iny. Fajna malownicza droga, została oznaczona chyba niedawno jako czarny szlak rowerowy. Niestety fotki godne uwagi nie wyszły, bo zespół mi się aparat w telefonie. Robi zamglone, nieostre zdjęcia, jakby miał matrycę z epoki wczesnych komórek. Ciekawe czy jakiś serwis jest w stanie to naprawić.
Wracając do roweru. To przed Zabrodem wróciłem na drogę asfaltową i dojechałem nią najpierw do Stawna a potem odbiłem przez znaną i lubianą "rowerostradę" znaną też jako dojazd pożarowy nr 18 w kierunku Stawna. W połowie drogi niespodzianka. Droga przegrodzona taśmą i znak zakaz ruchu. No jak zakaz to ja ...jadę :) Okazało się, że droga jest w przebudowie...
Droga w przebudowie (przy takim oświetleniu zdjęcie wyszło od biedy)
Zwykle cieszą mnie zmiany w droga leśnych, bo są potem one znacznie lepsze do jazdy rowerem. W tym wypadku tak nie jest. Bardzo lubiłem tą drogą i była ona malownicza, teraz nawet jak położą jakaś cudowną nawierzchnie to nie będzie to samo. Urok drogi został bezpowrotnie zniszczony. Pracę trwają aż do jej końca, czyli skrzyżowania z "chociwelką".
W Sownie pod sklepikiem, krótki postój na uzupełnienie płynów i banana i w drogę szutrówką do Wielgowa. Udało mi się jeszcze spotkać stado jeleni z mega imponującym samcem i doturlałem się do końca lasu. W Dąbiu przypomniałem sobie o pierwszym maratonie szczecińskim i pojechałem zajrzeć na Struga, ale było już po zawodach.
Dawno już tyle nie najeździłem się po lesie. Łącznie zrobione 75 km, a z tego co najmniej 50 "między drzewami". Fajnie.
- DST 75.90km
- Teren 45.00km
- Czas 03:54
- VAVG 19.46km/h
- VMAX 40.70km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2278kcal
- Podjazdy 217m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jarek leśne drogi to dobry wybór :) Fajna szczegółowa relacja.
Trendix - 13:41 poniedziałek, 21 września 2015 | linkuj
Faktycznie, rowerostrada straci na klimacie. :/ I pewnie na nawierzchni też patrząc jak wygląda Sowno-Wielgowo...
michuss - 13:04 poniedziałek, 21 września 2015 | linkuj
lasy, lasy, te łączki to pewnie koło Góry Lotnika były...
coolertrans - 21:05 niedziela, 20 września 2015 | linkuj
tereny dla mnie zupełnie nieznane, ale wiecznie w planach. Świetny opis
davidbaluch - 15:31 niedziela, 20 września 2015 | linkuj
Żal tej słonecznej soboty, oj, żal. Dobrze, ze inni się pokręcili po szosach i lasach. Fajna trasa, musiałeś mieć sporo frajdy z jazdy.
leszczyk - 15:14 niedziela, 20 września 2015 | linkuj
Mam nadzieję że przed zimą dojazd pożarowy nr 18 będzie gotowy
strus - 08:54 niedziela, 20 września 2015 | linkuj
Komentuj