Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 22 sierpnia 2015

Z Dorotką do Bartusia

Tym razem udało mi się namówić żonę na wspólną jazdę rowerem. Jak do tej pory to jej ulubiony rower wyglądał tak…


Nie mam nic przeciwko pedałowaniu w tandemie na takim sprzęcie ani machaniu wiosłem na kajaku, ale trzeba było w końcu Dorotce pokazać urok Kaszubskiej Marszruty.Wabikiem był 600 letni dąb Bartuś i przejazd przez praktycznie całą długość Parku Narodowego. Ryba chwyciła przynętę :)

Pojechaliśmy trasą, którą w większości już wcześniej sprawdziłem . Najpierw do Drzewicza i potem czarnym szlakiem rowerowym przez Park. Nie jest on elementem marszruty więc nie był w takim standardzie. Nie mniej była to dobrze ubita leśna droga, z niewielkim odcinkami piachu więc dało się jechać. Większość trasy na tym odcinku przebiegała wzdłuż jezior Krzywce – dużego i małego. Jeziorka ładne z unikalną w skali kraju roślinnością. Trochę przypominały mi Jezioro Piaski w Puszczy Wkrzańskiej.

Przed Bartusiem była największa przeszkoda na trasie, czyli wzgórek o charakterze wydmy i było troszkę prowadzenia rowerów.
Sam Bartuś taki jak to zwykle u podstarzałych osobników bywa. Grubawy, koślawy i spróchniały w środku :)


Bartuś


Bartusiowe otoczenie

Czy naprawdę ma 600 lat – mam poważne wątpliwości. Moja znajoma doktor od dendrochronologii uświadomiła mnie niedawno, że jeżeli dęby rosną na podmokłym terenie to mają duże przyrosty roczne i wyglądają na znacznie starsze niż są w rzeczywistości. W Szczecinie takim przykładem są Dęby Krzywoustego, które z Krzywoustym mają tyle wspólnego co nazwa…

Od Bartusia pojechaliśmy w kierunku miejscowości Bachorze. Po drodze stoi Krzyż Napoleoński.


Krzyż z czasów jak niezwyciężona armia szła na Moskala

W Bachorzach wjechaliśmy na znaną mi już odcinek Kaszubskiej Marszruty, którym dojechaliśmy do Małych Swornychgaci. Tam zrobiliśmy sobie małą sjestę nad jeziorem i dalej marszrutą aż do domku. Dorotka dzielnie dawała radę nawet na największych podjazdach.




Zrobiliśmy tylko 25 km, w tym 151m w pionie.  Było miło. A popołudniu... dożynki w Sworach :)


Kapela rżnie na burczybasie :)


  • DST 25.20km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:09
  • VAVG 11.72km/h
  • VMAX 43.60km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 700kcal
  • Podjazdy 151m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Stali w kolejce po grochówkę... potem impra się rozkręciła :) A teren to nie ma płaskich kawałków ciągle jedzie się po jakieś pochyłości
Jarro
- 14:24 poniedziałek, 31 sierpnia 2015 | linkuj
Bartuś dyćko koślawy i zużyty, ale trzyma się dzielnie. Niezłe hopki na takim krótkim dystansie, jeśli Strava mówi 150, to pewnie było z 200 m. ;) A dożynki jakieś ubogie i "ludziów" skąpo. ula - 17:41 niedziela, 30 sierpnia 2015 | linkuj
Pod tym względem to Swory wygląda słabo Chojnicki full, Kasztelan Chmielowe i coś tam jeszcze, nic wartego zapamiętania. Na dożynkach do wyboru Specjal albo Żywiec, czyli jeszcze gorzej. Ale była niezła grochówka i chleb z prawdziwym swojskim smalcem. Gratis.
Jarro
- 21:48 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Bartuś imponujący, ile lat by nie miał. Krzyż napoleoński - postać na nim dziwna, kojarzy mi się z dziewczyną w geście triumfu ;-) Czym lokalnym się dożynaliście oprócz burczybasu ?
leszczyk
- 21:19 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Fajne te tereny po których teraz jeździcie :)
Trendix
- 18:16 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asemz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl