Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 4 sierpnia 2015

Wieczorny żniwiarz

Upał w ciągu dnia był niemiłosierny. Prawdzie lato, a człowiek do pracy musi chodzić. Ehhh.
Axis poszedł do Turowskiego na zasłużoną wymianę łańcucha i kasety, więc wieczorna rundka na Rubi. Zresztą i tak się stęskniłem za troszkę szybszą jazdą.
Wyjechałem o 19.30 a i tak było jeszcze gorąco więc początkowo jechałem w tempie "wywołać wiaterek a nie rozgrzać organizmu".  Trasa Dookoła Puszczy Bukowej klasyczna i dobrze znana, ale trzy zdarzenia warte odnotowania.

Pierwsze. W Starym Czarnowie skończyli kłaść asfalt. Po roku, czy dwóch pracy. Wow!

Drugie. Zaczęły się żniwa. Chmura wytwarzana przez dwa kombajny pracujące przy drodze wygląda jak burza piaskowa. Nawet ładnie tak o zachodzie słońca. Gorzej jak się w nią wjedzie - działa też jak burza piaskowa. Momentalnie pył miałem w oczach, w nosie, wszędzie. To już fajne nie było.

Trzecie. Po drodze dogoniła mnie Ewa z teamu Turowski etatowa zdobywczyni pucharów w różnych zawodach, co roku pudło na Miedwiu, wygrana kategoria wiekowa itp. Od Gardna do Podjuch jechaliśmy razem i gadaliśmy. Musiałem trzymać fason i nie było już leniwego kręcenia :). Okazuje się, że spokojnie dam radę jechać z tętnem w okolicach 170 przez kilkanaście kilometrów i nie umrzeć :) Dobrze, że w Podjuchach pojechała do siostry, bo jeszcze kilka km i pewnie bym strzelił jak chińska guma :). Niektóre kobiety to mają zdrowie i formę.


Wieczorny żniwiarz


  • DST 52.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 28.36km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 1726kcal
  • Podjazdy 202m
  • Sprzęt Rubi
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ja też "zapominam" go założyć, w sumie nie trenujemy pod wyczyn, organizm sam daje znać, że ma dosyć ;-)
leszczyk
- 11:50 środa, 5 sierpnia 2015 | linkuj
Ja mam coś porypane z tętnem maksymalnym w stosunku do wieku. Wg norm powinienem mieć ze 170-175. Bez problemu wkręca mi się na ponad 180 i założyłem sobie, że maksymalne mam 186, choć na Miedwiu w tamtym roku łapałem ponad 190. Spoczynkowe mam w okolicy 60. W efekcie jazda, abym "coś poczuł" to jest tętno 140-150, a nie zalecane 130. W sumie wkurza mnie to i jeżdżę zwykle bez pulsaka :)
Jarro
- 09:13 środa, 5 sierpnia 2015 | linkuj
Dobrze, że nie spotkałeś ponurego żniwiarza, tylko żwawą kolarzystkę :-) Tętno 170 ? Hmmm, chyba jeszcze tak nie pikałem, znaczy za słabo kręcę ....
leszczyk
- 08:42 środa, 5 sierpnia 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa omimo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl