Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 24 sierpnia 2014

Do Wirowa

Rano tradycyjne już rozmyślanie - gdzie by tu pojechać, aby nie było nudo. Tym razem wymyśliłem, że pojadę zobaczyć chyba ostatnie już jezioro w okolicy, którego nie widziałem, czyli Jezioro Wirów. Przy okazji zaliczę kawałek nieznanej drogi z Gryfina w kierunku na Linie.
Wyjazd dopiero o 9:30 bo coś zimny ranek był a kurtki nie chciało mi się brać. Droga do Gryfina bez przygód cały czas pod zimny wiatr.
Z Gryfina na Linie miła niespodzianka droga całkiem malownicza, pełna lekkich hopek więc jechało się bardzo przyjemnie, pomimo dziurawego asfaltu - na przeciwnym pasie ruchu jest lepszy.  Za wsią Wirów zjechałem na brzeg jeziora, niestety nie dało się go objechać w koło, bo ktoś kupił cześć terenu i droga się kończy pod bramą. Jezioro całe dookoła zarośnięte drzewami. Może z drugiej strony widok byłby lepszy, ale tam już nie dotarłem.


Jezioro Wirów

Czując narastający zimny wiatr i widząc coraz ciemniejsze chmury postanowiłem już nie kombinować i kierować się mniej więcej w kierunku domu. Pojechałem przez Chwarstnicę i Sobieradz w kierunku Dzenina.


Droga Sobieradz- Dzenin teżhopki

Z Dzenina zabawiłem się w odkrywce i zamiast grzecznie asfaltówką do Garda to pojechałem żwirówką przez pola- okazało się, że do Żelisławca. Na drodze spotkałem stado bażantów i dwie sarny. Niestety wszystkie zwierzaki zdążyły czmychnąć zanim wyjąłem aparat.
Aleja kasztanowców nie dała rady i jest sfotografowana :). Fajna droga.


Aleja usychających kasztanowców

Z
Żelisławca pojechałem już dobrze znaną drogą w kierunku Starego Czarnowa i dalej już przez Wielgowo do domu. Po drodze cały czas dokuczał dość zimny, silny wiatr. Czasami pomagał ale w większości boczy albo w twarz. Ogólnie trasa na odcinku Gryfino - Starcze Czarnowo bardzo fajna, bo prawie ciągle składająca się z niewielkich wzniesień. 

Trasa przejechana na 0,5 wody z sokiem, 0,25 coli i 1 bananie. Po urlopie wzrósł mi o 1 % poziom tłuszczu w organizmie więc tym razem był  "fat burning" a nie tylko jazda na cukrze :). Ot taki cel co by nie było nudno.





  • DST 73.72km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 39.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 171 ( 91%)
  • HRavg 145 ( 77%)
  • Kalorie 2548kcal
  • Podjazdy 303m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
fajna trasa :) ja dziś wybrałem się na trasę 70 km a wyszło 93 :) no i wiatr dawał mi momentami tez popalić :)
Trendix
- 20:25 poniedziałek, 25 sierpnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl