Sobota, 12 lipca 2014
Święto Odry
Przez pierwszą połowę dnia padał deszcz, a później było oglądanie zmagań kolarzy w Wogezach i stanęło na tym, że zrobię co najwyżej jakaś krótką wycieczkę. Pojechałem zobaczyć jak wyglądają obchody Święta Odry na Wałach Chrobrego. Po drodze naszła mnie chęć zobaczenia okolic około portowych - jakoś nigdy tam nie byłem.
Na początku trafiłem na zaczajonych piratów...
Kryjówka Kapitana Sprrowa i jego wesołej załogi
Dalej niezła i kompletnie pusta droga prowadzi do oczyszczalni ścieków, po lewej ciągnie się terminal kontenerowy po prawej różne firmy prowadzące działalność mniej lub bardziej związaną z wodą. Na końcu asfaltowej drogi parking, który kompletnie mnie zaskoczył...
Witamy w Chinach. Uwaga strażnik na skarpie czuwa :)
Dalej była tylko polna błotnista droga i zawróciłem z powrotem. Dłuższy czas się zastanawiałem o co chodzi z tymi rowerami, dopiero jak sprawdziłem w google maps dokąd prowadzi dalsza droga przyszło olśnienie. Dalej są działki :)
Z tamtej strony Odry Szczecin wygląda mnie więcej tak:
Miasto portowe
a na drugą stronę tak :)
Widok z mostu nad Parnicą - elektrownia, zakłady chemiczne i złomowisko :)
Po powrocie na ulicę Gdańską pojechałem dalej przez Trasę Zamkową nad Odrę zobaczyć Święto Odry, którego praktycznie nie było. Wszystkie atrakcje na fotkach poniżej:
Jeden mały niemiecki żaglowiec
jeden desantowy okręt wojenny - jak widać tłumnie oblegany :)
A dalej już bliżej Mostu Długiego
Szczecińskie barki - współczesna i sprzed ponad 100 lat
A to akurat ciekawe - barka wydobyta z Odry podczas remontu nabrzeża piastowskiego. Wyremontowana jednostka pochodzi z roku 1902 jest typową barką jaka kursowała po Odrze na początku XX wieku, służąc do transportu węgla, piasku, żwiru itp.
Solidna drewniana niemiecka robota :)
Byłą jeszcze główna atrakcja czyli 70 metrowa tratwa, którą przypłynęli flisacy z Wrocławia.
Dopłynęła choć wygląda troszkę mnie solidnie
Oprócz tego - dwie jednostki rzeczna z Gorzowa - kilka jachtów, jakieś występy muzyczne na mini scenie przycumowanej przy tratwie. Widzów garstka. Oj coś nasze miasto nie kocha Odry, choć zaczyna budować nad nią piękne budynki
Jak nad Tamizą
Dalej to już powrót do domu DDR Gdańską i Przestrzenną. Dziś znów super leniwe kręcenie - średni puls wyszedł 122.
Na początku trafiłem na zaczajonych piratów...
Kryjówka Kapitana Sprrowa i jego wesołej załogi
Dalej niezła i kompletnie pusta droga prowadzi do oczyszczalni ścieków, po lewej ciągnie się terminal kontenerowy po prawej różne firmy prowadzące działalność mniej lub bardziej związaną z wodą. Na końcu asfaltowej drogi parking, który kompletnie mnie zaskoczył...
Witamy w Chinach. Uwaga strażnik na skarpie czuwa :)
Dalej była tylko polna błotnista droga i zawróciłem z powrotem. Dłuższy czas się zastanawiałem o co chodzi z tymi rowerami, dopiero jak sprawdziłem w google maps dokąd prowadzi dalsza droga przyszło olśnienie. Dalej są działki :)
Z tamtej strony Odry Szczecin wygląda mnie więcej tak:
Miasto portowe
a na drugą stronę tak :)
Widok z mostu nad Parnicą - elektrownia, zakłady chemiczne i złomowisko :)
Po powrocie na ulicę Gdańską pojechałem dalej przez Trasę Zamkową nad Odrę zobaczyć Święto Odry, którego praktycznie nie było. Wszystkie atrakcje na fotkach poniżej:
Jeden mały niemiecki żaglowiec
jeden desantowy okręt wojenny - jak widać tłumnie oblegany :)
A dalej już bliżej Mostu Długiego
Szczecińskie barki - współczesna i sprzed ponad 100 lat
A to akurat ciekawe - barka wydobyta z Odry podczas remontu nabrzeża piastowskiego. Wyremontowana jednostka pochodzi z roku 1902 jest typową barką jaka kursowała po Odrze na początku XX wieku, służąc do transportu węgla, piasku, żwiru itp.
Solidna drewniana niemiecka robota :)
Byłą jeszcze główna atrakcja czyli 70 metrowa tratwa, którą przypłynęli flisacy z Wrocławia.
Dopłynęła choć wygląda troszkę mnie solidnie
Oprócz tego - dwie jednostki rzeczna z Gorzowa - kilka jachtów, jakieś występy muzyczne na mini scenie przycumowanej przy tratwie. Widzów garstka. Oj coś nasze miasto nie kocha Odry, choć zaczyna budować nad nią piękne budynki
Jak nad Tamizą
Dalej to już powrót do domu DDR Gdańską i Przestrzenną. Dziś znów super leniwe kręcenie - średni puls wyszedł 122.
- DST 32.05km
- Czas 01:34
- VAVG 20.46km/h
- VMAX 35.70km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 170 ( 91%)
- HRavg 122 ( 65%)
- Kalorie 1050kcal
- Podjazdy 76m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Może za mało rozpropagowane to Święto Odry było ??
Trendix - 17:45 niedziela, 13 lipca 2014 | linkuj
Komentuj