Niedziela, 15 czerwca 2014
Na gofra nad Miedwie
Życie czasami bezlitośnie weryfikuje plany. Udało mi się wsiąść na rower dopiero w niedzielne popołudnie. Wycieczka tam gdzie zwykle ostatnio czyli Puszcza Goleniowska. Teren niby ten sam ale za każdym razem z drobną modyfikacją drogi więc się nie nudzi. Przy okazji jest to jedyny kierunek, w którym można prawie zupełnie uniknąć samochodów. Jak policzyłem z 50 km trasy, dróg po których jeżdżą auta w pełnoprawnych ruchu było raptem z 8 km.
Tempo wybitnie rekreacyjne puls głównie 130, pod wiatr do 140. Pojechałem bez większego celu, po drodze wymyśliłem, że pojadę na lody na promenadę w Morzyczynie. Na miejscu okazało się, że lody są tylko z automatu, więc fundnąłem sobie gofra. Z bitą śmietaną i wiśniami, a co jak szaleć to szaleć :). Smakował.
Nad Miedwiem atmosfera wakacyjna. Żaglówki, rowery wodne, snujący się bez celu ludzie. Ehhh :)
Tempo wybitnie rekreacyjne puls głównie 130, pod wiatr do 140. Pojechałem bez większego celu, po drodze wymyśliłem, że pojadę na lody na promenadę w Morzyczynie. Na miejscu okazało się, że lody są tylko z automatu, więc fundnąłem sobie gofra. Z bitą śmietaną i wiśniami, a co jak szaleć to szaleć :). Smakował.
Nad Miedwiem atmosfera wakacyjna. Żaglówki, rowery wodne, snujący się bez celu ludzie. Ehhh :)
- DST 53.08km
- Teren 24.00km
- Czas 02:18
- VAVG 23.08km/h
- VMAX 34.90km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 160 ( 86%)
- HRavg 134 ( 72%)
- Kalorie 1765kcal
- Podjazdy 196m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Takie dobre tam gofry?? bliżej nie maiłeś ?? :D
Trendix - 14:28 poniedziałek, 16 czerwca 2014 | linkuj
Komentuj