Turystycznie dookoła Miedwia trasą maratonu MTB
Chodził mi pogłowie wyjazd na Sternfahrt w ten weekend ale ze względu na jakieś zatrucie czy coś męczące mnie od paru dni odpuściłem sobie tą atrakcję.Choć, jakbym się uwinął to jeszcze na start o 24 bym zdążył :). Junior miał dziś pomysł aby objechać Miedwie trasą maratonu MTB to pojechałem z nim. Tempo z założenie turystyczne. Szkoda zdrowia i rowerów na forsowne tłuczenie się po dziurach.
Rano, zanim wyszło słońce było dość chłodno więc na długi rękaw, a po nogach trochę ciągnęło. Dopiero nad Miedwiem wyszło słoneczko i można się było rozebrać. Trasa i tereny dobrze znane więc fotek za dużo nie robiłem. Po drodze obejrzeliśmy nowe "molo" w Wierzbnie. Ładne tylko, że ptaki bardzo postarały się je umaić. Oj napracowały się bidulki :)
Pagoda na "molo"
Akurat trwały przygotowania do festynu. Po zjeździe a molo Abarth złapał kapcia. Naucza na przyszłość - nie jeździj rowerem po molach.
Po drugiej stronie Miedwia już był głównie piach i płyty Jubo. Z roku na rok trasa jest gorsza. Bardzo dużo krzaków wyłażących na drogę i jakoś tak więcej piachu. A przecież suszy nie było ostatnio.
Na trasie
W Dębinie kupując picie, uciąłem sobie krótką pogawędką z miejscowymi. Okazuje się, że bardzo nie podoba mi się zabezpieczenie maratonu. Akurat tam na zakręcie jest co roku dużo wypadków i to takich, że pogotowie zabiera ludzi do szpitala. Hmmm, trzeba uważać w tym miejscu.
Po dojechaniu do Rekowa postanowiłem nie zamykać pętli tylko pojechać wzdłuż stawów cysterskich do domu. Po drodze jeszcze spotkanie z małymi dzięciołami, która okropnie darły się w dziupli i już nic ciekawego.
Podsumowując: pogoda fajna a trasy wolę z mniejszą ilością dziur i sypkiego piachu. Kolejne stówka zaliczona.
PS. W maju pobiłem życiówkę w ilości kilometrów przejechanych miesięcznie. Po raz pierwszy przekroczyłem 800 w jednym miesiącu.
- DST 101.05km
- Teren 50.00km
- Czas 04:36
- VAVG 21.97km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 172 ( 92%)
- HRavg 135 ( 72%)
- Kalorie 3405kcal
- Podjazdy 229m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratuluję życiówki i życzę kolejnego rekordu, może pierwsza dwusetka? Będę trzymała kciuki :)
Pozdrawiam :) Basik - 20:12 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj
Komentuj
Pozdrawiam :) Basik - 20:12 wtorek, 3 czerwca 2014 | linkuj