Informacje

  • Wszystkie kilometry: 21929.71 km
  • Km w terenie: 3652.47 km (16.66%)
  • Czas na rowerze: 42d 02h 41m
  • Prędkość średnia: 21.70 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Follow me on Strava

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jarro.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 29 maja 2014

Po lesie gdzieś między Szczecinem a Stargardem

Tym razem do lasu pooddychać świeżym powietrzem. Pierwsze 20 km w tempie "kardio" czyli puls maksymalnie 130. Przez Wielgowo i dalej drogą na Sowno. Dawno już nie byłem na tej trasie przez Wielgowo i przez ten czas zaszły zaskakujące zmiany. Tej ulicy to niedawno jeszcze nie było.



Nie żebym się czepiał, ale nazwa dość dziwna :)

Droga na Sowno znów w gorszym stanie, sporo luźnych kamyczków. Gdzieś po drodze zamiast skręcić na dobrze znaną drogę w kierunku Cisewa pojechałem eksperymentalnie drogą na Reptowo. I ho ho prawdziwa leśna autostrada. Szeroka, twarda i bez dziur leśna gruntówka.


Leśna autostrada na Reptowo

W Reptowie przejazd przez tory i kierunek na Miedwie. Po drodze przypomniałem sobie, że obiecałem żonie być w domu o 20 i za cholerę nie zdążę jak dalej będę się oddalał od domu. Więc w Kobylance nawrotka i przez Motaniec i Niedźwiedź do Szczecina.

W przejechaniu wiaduktem nad DK10 jak dostałem konkretny "w gymbo luft" (zapożyczenie od Gustava, które bardzo mi się spodobało). Wiatr w twarz nic takiego ale wzbogacony intensywnym zapachem z kurników w Motańcu to mnie prawie zrzucił z roweru. Jeszcze z 10 km dalej czułem w nosie ten smród. To mam na parę dni drobiowstręt.

Przy okazji skończyło się tempo kardio i trzeba było troszkę szybciej się uwinąć. Generalnie dalsza droga dobrze znana i bez przygód. Na drodze przy torach coraz więcej piachu, pomimo niedawnych opadów. Na 20 zdążyłem :).

PS. Odwiedziłem Lidla. O 17 zostały już tylko marne resztki, a po butach i ubraniach tylko wspomnienie. Kupiłem przyrząd do czyszczenia łańcuch, bo za te pieniądze to żal było nie kupić. Zobaczymy jak się to to sprawdzi. Jak grzebałem w rowerowych akcesoriach to to samo robiła obok całkiem fajna kobietka. W końcu wybrała po głębokim namyśle tylko .... urządzenie do dymania. Nie, nie  żebym miał jakieś skojarzenia, ale uśmiech nie schodził mi z ust aż do domu :)






 
  • DST 41.78km
  • Teren 18.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 22.58km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 160 ( 86%)
  • HRavg 142 ( 76%)
  • Kalorie 1431kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Kellys Axis
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Lubię tą autostrada rowerową :)
Trendix
- 07:31 sobota, 31 maja 2014 | linkuj
Okolice Motańca pokonuję niemal na bezdechu ;-) Zastanawia mnie, że ludzie wciąż budują tam nowe domy. Pewne działki tanie...
4gotten
- 21:14 piątek, 30 maja 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zylis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl