Czwartek, 3 kwietnia 2014
Na serwis do Turowskiego
Niestety przyszła i na mnie kryska, czyli złapałem przeziębienie. Prawdopodobnie dzięki przemarznięciu w ostatni piątek, a może po prostu złapałem wirusa, który panuje w pracy, bo praktycznie 100% osób jest chorych. Pewnie jedno z drugim się zazębiło.
Dziś siadłem na rower z prostym celem - wyregulować hamulec, który mi ostatni zesztywniał i ocierał:), tzn. klamka stwardniała a ocierał klocek oraz sprawdzić jak się czuję jeżdżąc. W planach na sobotę miałem wyjazd z Gryfusem do Nowego Warpna a tu choroba. No właśnie miałem... Niestety nie jest dobrze, bo poty mnie oblewały i teraz się kaszel nasilił. Pewnie z wyjazdu nici, chyba z cudownie jutro ozdrowieję.
Wracając do hamulca - zgodnie z podejrzeniami - trzeba było zalać olejem. Tak się kończy wożenie roweru bez koła w bagażniku jak się nie włoży czegoś między klocki.
Serwis na piątkę. Bez wcześniejszego umawiania jak ładnie poprosiłem od ręki w niecałą godzinkę. Lubie Turowskiego za ich fachowość.
Po serwisie mała rundka właśnie w celu sprawdzenia samopoczucia.
Na koniec czekanie na wietrze15 minut pod szlabanem w Dąbiu. Na co? A na to co poniżej? Bodaj by ich...:)
Pociąg specjalny, z którego podano na "wieżę kontrolną" papiery za pomocą puszki na sznurku
Dziś siadłem na rower z prostym celem - wyregulować hamulec, który mi ostatni zesztywniał i ocierał:), tzn. klamka stwardniała a ocierał klocek oraz sprawdzić jak się czuję jeżdżąc. W planach na sobotę miałem wyjazd z Gryfusem do Nowego Warpna a tu choroba. No właśnie miałem... Niestety nie jest dobrze, bo poty mnie oblewały i teraz się kaszel nasilił. Pewnie z wyjazdu nici, chyba z cudownie jutro ozdrowieję.
Wracając do hamulca - zgodnie z podejrzeniami - trzeba było zalać olejem. Tak się kończy wożenie roweru bez koła w bagażniku jak się nie włoży czegoś między klocki.
Serwis na piątkę. Bez wcześniejszego umawiania jak ładnie poprosiłem od ręki w niecałą godzinkę. Lubie Turowskiego za ich fachowość.
Po serwisie mała rundka właśnie w celu sprawdzenia samopoczucia.
Na koniec czekanie na wietrze15 minut pod szlabanem w Dąbiu. Na co? A na to co poniżej? Bodaj by ich...:)
Pociąg specjalny, z którego podano na "wieżę kontrolną" papiery za pomocą puszki na sznurku
- DST 12.40km
- Czas 00:43
- VAVG 17.30km/h
- VMAX 30.80km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 466kcal
- Podjazdy 67m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj