Sobota, 29 marca 2014
Odpalenie szosy
Przyszła już najwyższa pora na odkurzenie szosówki. Na razie to będę musiał się do niej jeszcze troszkę dopasować, bo to zakup z jesieni ubiegłego roku i trochę trzeba popracować nad ustawieniem pozycji, co mnie nie ciągnęło w plecach tu i tam.
Jazda bardzo krótka, bo o 12 musiałem być w domu, aby zdążyć na pierwszego w tym roku grila :) . Na dodatek jeszcze zmarudziłem przed wyjściem z 45 minut, na ustawienie licznika, bo czujnik o koło ocierał. Czasu starczyło akurat na pojechanie do Starego Czarnowa i z powrotem. Wrażenie takie sobie, bo na drodze duży ruch samochodów i ciągły boczny wiatr też nie uprzyjemniał życia.
Jak wspomniałem wyżej muszę pobawić się w ustawienia siodełka i kierownicy, bo coś w szyi i kręgosłupie mnie ciągnie. Albo moje ciało musi się dopasować do roweru. Zobaczymy.
Jazda bardzo krótka, bo o 12 musiałem być w domu, aby zdążyć na pierwszego w tym roku grila :) . Na dodatek jeszcze zmarudziłem przed wyjściem z 45 minut, na ustawienie licznika, bo czujnik o koło ocierał. Czasu starczyło akurat na pojechanie do Starego Czarnowa i z powrotem. Wrażenie takie sobie, bo na drodze duży ruch samochodów i ciągły boczny wiatr też nie uprzyjemniał życia.
Jak wspomniałem wyżej muszę pobawić się w ustawienia siodełka i kierownicy, bo coś w szyi i kręgosłupie mnie ciągnie. Albo moje ciało musi się dopasować do roweru. Zobaczymy.
- DST 36.51km
- Czas 01:23
- VAVG 26.39km/h
- VMAX 44.20km/h
- Temperatura 13.0°C
- HRmax 172 ( 96%)
- HRavg 135 ( 75%)
- Kalorie 1080kcal
- Podjazdy 90m
- Sprzęt Rubi
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Fajne uczucie jak z mtb przesiadasz się na szosę i czujesz jakby rower sam jechał
strus - 08:25 niedziela, 30 marca 2014 | linkuj
Komentuj