Niedziela, 17 listopada 2013
Do bobrowego tartaku
Zainspirowany informacjami Trendixa o działalności bobrów w okolicach Stargardu Szczecińskiego i dodatkowo precyzyjnie naprowadzony na właściwe miejsce przez Strusia postanowiłem dziś na własne oczy obejrzeć miejsce, w którym gryzonie chcę przebudować lokalny krajobraz pod swoje potrzeby.
Obrałem trasę przez Wielgowo i Niedźwiedź do Grzędzić.
Dobrze znana droga przez las z Wielgowa coraz bardziej twarda - miłe rozczarowanie po letnich wspomnieniach przedzierania się przez sypki piach.
Krótki postój w Reptowie przy lapidarium. Miejscowi traktują - było nie było miejsce wiecznego spoczynku - jak dobre miejsce do imprez.
Lapidarium
Lapidarium i butelka po wczorajszej imprezie. Nie jedyna w okolicy.
Dalej w kierunki Cisewa przez przejazd otwierany na życzenie
Jak przyciśniesz to przejedziesz :)
Z Cisewa nie znaną wcześniej drogą przez las w kierunku Grzędzić. Dość wyboiście ale w miarę twardo i bez błota. Oczywiście nie był bym sobą jakbym nie pomylił w lesie drogi. Zamiast jechać grzecznie niebieskim szlakiem to pojechałem "lepszą nawierzchnią" i w efekcie las mi się skończył a bobrów nie było. Okazało się, że dojechałem do Miedwiecka. OK przy okazji nowa droga odkryta, ale nie taki był cel więc nawrotka i powrót na właściwy szlak. Po paru minutach - cel osiągnięty!
Rzeczywiście na środleśnym podmokłym terenie bobry pracują aż miło. Niestety pewnie tylko nocami.
Efekty ich pracy poniżej:
Po obejrzeniu bobrowego tartaku dalej drogą do Grzędzić. Dalej przez Żarowo do Sowna.
Staw w Grzędzicach.
Po drodze co jakiś czas buraki. Cukrowe.
Będzie cukier do spalania w mięśniach :)
Z Sowna znaną do znudzenia drogą do Wielgowa. Po drodze tylko jedna ciekawostka.
Co ja tutaj robię? czyli żółta (czarna) owca wśród sosenek.
Do domu zdążyłem akurat na obiadzik.
Fajna, ciekawe wycieczka. Nie spodziewałem się, że bobry żyją w tej okolicy. Temperatura jak na listopad też znośna.
PS. Pozdrowienia dla grupki mastersów, która przemknęła obok mnie jak oglądałem bobrowy tartak.
Obrałem trasę przez Wielgowo i Niedźwiedź do Grzędzić.
Dobrze znana droga przez las z Wielgowa coraz bardziej twarda - miłe rozczarowanie po letnich wspomnieniach przedzierania się przez sypki piach.
Krótki postój w Reptowie przy lapidarium. Miejscowi traktują - było nie było miejsce wiecznego spoczynku - jak dobre miejsce do imprez.
Lapidarium
Lapidarium i butelka po wczorajszej imprezie. Nie jedyna w okolicy.
Dalej w kierunki Cisewa przez przejazd otwierany na życzenie
Jak przyciśniesz to przejedziesz :)
Z Cisewa nie znaną wcześniej drogą przez las w kierunku Grzędzić. Dość wyboiście ale w miarę twardo i bez błota. Oczywiście nie był bym sobą jakbym nie pomylił w lesie drogi. Zamiast jechać grzecznie niebieskim szlakiem to pojechałem "lepszą nawierzchnią" i w efekcie las mi się skończył a bobrów nie było. Okazało się, że dojechałem do Miedwiecka. OK przy okazji nowa droga odkryta, ale nie taki był cel więc nawrotka i powrót na właściwy szlak. Po paru minutach - cel osiągnięty!
Rzeczywiście na środleśnym podmokłym terenie bobry pracują aż miło. Niestety pewnie tylko nocami.
Efekty ich pracy poniżej:
Po obejrzeniu bobrowego tartaku dalej drogą do Grzędzić. Dalej przez Żarowo do Sowna.
Staw w Grzędzicach.
Po drodze co jakiś czas buraki. Cukrowe.
Będzie cukier do spalania w mięśniach :)
Z Sowna znaną do znudzenia drogą do Wielgowa. Po drodze tylko jedna ciekawostka.
Co ja tutaj robię? czyli żółta (czarna) owca wśród sosenek.
Do domu zdążyłem akurat na obiadzik.
Fajna, ciekawe wycieczka. Nie spodziewałem się, że bobry żyją w tej okolicy. Temperatura jak na listopad też znośna.
PS. Pozdrowienia dla grupki mastersów, która przemknęła obok mnie jak oglądałem bobrowy tartak.
- DST 57.18km
- Teren 24.00km
- Czas 02:36
- VAVG 21.99km/h
- VMAX 33.80km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1918kcal
- Podjazdy 291m
- Sprzęt Kellys Axis
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ja bardzo często przejeżdżam przez tą rogatkę i zdarzało się wielokrotnie że sama się otwierała bo jest monitoring.
strus - 08:52 poniedziałek, 18 listopada 2013 | linkuj
Pierwszy raz widzę rogatki otwierane na życzenia. To jak się jedzie autem to trzeba wysiąść i nacisnąć?? Normalnie XVIII wiek!! Ale polowanie na bobry bardzo mi się podoba. Żeby jeszcze żywego aparatem "ustrzelić" jakoś..
davidbaluch - 19:23 niedziela, 17 listopada 2013 | linkuj
Ja już kilka razy przejeżdżałem obok tartaku i tylko jakieś dziwne głosy słyszałem.
strus - 17:44 niedziela, 17 listopada 2013 | linkuj
Dziękujemy za pozdrowienia.Takie miejsce jest przy drodze Sowno- Przemocze po lewej stronie za mostem.
POZDRAWIAMY TTiR STARGARD Gość - 16:53 niedziela, 17 listopada 2013 | linkuj
Komentuj
POZDRAWIAMY TTiR STARGARD Gość - 16:53 niedziela, 17 listopada 2013 | linkuj